Piątek, piąteczek, piątunio
Wstałem z superowym humorem o 6:00, pojechałem do szkoły. Po szkole pojechałem z Roksi do maka w avenidzie, a potem do domku, w domku posiedziałem przed tv, zdrzemnąłem się, wykąpałem,ubrałem i pojechałem do klubu czarna owca w poznanu, byłem tam do 4 rano, więcej nie pamiętam